preludium początku
Nooo, pole skosili, słome zebrali. Niebawem wchodzi ciężki sprzet do kopania fundamentów... w końcu :)
Nooo, pole skosili, słome zebrali. Niebawem wchodzi ciężki sprzet do kopania fundamentów... w końcu :)
Projekt domu mamy już wybany, jaki - już wiecie. Teraz przeglądamy Wasze foty, rady i spostrzeżenia by dodać naszemu projektowi funkcjonalności. Zmian przewidujemy sporo, czy wszystkie doczekają realizacji - się okaże! Słuchamy rad tych, którzy się już pobudowali i na nich opieramy swoje modyfilacje.
Gdybamy, szacujemy na co będzie nas stać etc etc a w międzyczasie planumy jak będzie wyglądał nasz ogród :)
Z planowanych zmian:
- częściowe podpiwniczenie,
- rezygnacja z wyjść na ogród z salonu i gabinetu (zostanie tylko jedno - z wykusza),
- nie przewidujemy kominka - gadżet fajny ale stwierdziliśmy że zbyteczny,
- poszerzamy garaż by móc gdzie trzymać nasze motocykle (pomysł podsunął nam piasek https://piasek.mojabudowa.pl/?id=43582 :)
- ograniczymy się do jednego centralnego komina (praktyka pokazuje iż komin zaczynający się poniżej kalenicy sprawia trudności związane z gromadzeniem się tam wody i podciekaniem,
- powiększamy sobie dolną łazienke kosztem pomieszczenia gospodarczego, powiększony będzie również gabinet kosztem salonu (to też podejrzane od piaska)
- Inne będzie rozwiąznie klatki schodowej, będzie tam wejście do piwnicy a z zabiegu będzie się wchodzić do garażu